KIM JEST MOJA ŻONA? PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY PRZEMIAN SPOŁECZNYCH.
Nie jestem mężczyzną. Ani też nie jestem swoim mężem, ale jeśli bym tylko nim mogła być, pewnie dość często lub co najmniej co jakiś określony czas, lubiłabym sobie zadawać pytanie, kim właściwie jest moja własna żona. Ten artykuł dotyczy tego, z czym jako blisko żyjący ze sobą ludzie, mieliśmy do czynienia ostatnio.
TRUDNY OKRES BLOKAD I ZAKAZÓW PAŃSTWOWYCH PODCZAS TRWANIA EPIDEMII KORONAWIRUSA.
Psychologowie oraz dostępna im obecnie wiedza na ten temat, gwarantuje, że zadawanie sobie tego rodzaju pytań, takich jak wymienione wcześniej, jest zupełnie niegroźne i nie musi wiązać się z piętnowaniem, odczuwaniem wobec siebie obcości, wrogości czy też odsuwaniem się od siebie nawzajem w małżeństwie. Odsuwaniem się, w tym celu i po to, żeby móc zobaczyć lepiej tą drugą osobę. Tego typu zabiegi praktykowały pary, nawet te ze sporym już doświadczeniem, w okresie, gdy każdy z nas doświadczał konsekwencji wybuchu epidemii oraz związanych z tym ,długofalowych następstw.
W tym czasie, narażeni byliśmy na wiele niezależnych od nas samych, społecznie wywołanych czynników, takich jak:
- napastliwa polityka państw europejskich wobec ich obywateli,
- bezwzględność banków wykorzystujących trudną sytuację w kraju osób zadłużonych,
- neonazizm oraz bezkarne działania Policji wobec obywateli państw całego świata,
- powrót tendencji faszystowskich w organizacjach rządowych oraz stowarzyszeniach non profit na obszarze całej Europy.
- oraz wiele innych negatywnych działań globalnych, które jednoznacznie podkopały zaufanie społeczne do polityki państw i ich rządów.
Nic dziwnego, że wobec tych ogólnie zwanych, sił społecznych, w wielu polskich domach, dochodziło do wybuchów agresji, niekontrolowanych czynów o zabarwieniu destrukcyjnym, rozwodów oraz innych, mało ciekawych sytuacji, w które dziś, być może trudno, jest nam samym do końca uwierzyć. Są to warunki, w których niemożliwe, naprawdę takim się staje.
Podsumowując mój wywód na ten temat, przypomnę państwu, że zgodnie z nauką socjologii, wpływy, siły i tendencje społeczne są pojęciami, które dotyczą mechanizmów do tego stopnia niezależnych od nas samych, że zupełnie nie powinniśmy się nimi personalnie ani też jednostkowo przejmować. Szczególnie, jeśli mamy w określonym czasie, związanym z silnymi przemianami społecznymi, do czynienia z ich bardzo negatywnymi skutkami.
PODSTAWY OKREŚLEŃ DOTYCZĄCYCH MAŁŻEŃSTWA. WRACAMY DO PODSTAW DEFINICJI ZWIĄZKU.
Żona, zgodnie z definicją encyklopedyczną, jest to osoba, która zawarła małżeństwo. Żoną z reguły jest kobieta. Tak się przedstawia ta sytuacja, według prawa polskiego.
Jeśli chodzi o inne państwa, rzecz może mieć się zupełnie inaczej. Zbyt dużych różnic nie dostrzeżemy w tzw. krajach cywilizacji zachodniej. Pomijając fakt, że w niektórych z nich, legalne są, związki małżeńskie partnerów tej samej płci. Zgodnie z czym, żoną może być również mężczyzna. Jednak, mając na myśli różnice cywilizacyjne oraz te, ogólnie zwane kulturowymi, wystarczy posunąć się dalej na wschód naszego globu, a natkniemy się tam, na zupełnie odmienne systemy normatywne, dotyczące tego, jak powinien i ma wyglądać, związek dwojga osób.
Zagadnienie to, jest bardzo ciekawe, ponieważ to od nas samych ma w zasadzie zależeć “jak ułożymy sobie życie we dwoje” – tak to się zwykło mawiać, potocznie w Polsce. Co może oznaczać owo, powszechnie akceptowalne stwierdzenie? Właściwie dziś, bardzo trudno jest odpowiedzieć wiarygodnie, na to pytanie. W czasie, w którym już pomału zaczynamy siebie samych rozpoznawać, a odpowiedź na pytanie: kim jest moja żona, zaczyna świtać nam przed oczami i docierać do naszych, rozumiejących wszystko umysłów, zaczynamy powoli wierzyć w to, że chyba najgorsze już jest za nami. Dlatego nie zaszkodzi, jeśli wszyscy, łącznie z mężami, żonami i dziećmi, zaczniemy być dobrej myśli, jeśli chodzi o naszą, niedaleką, zbliżająca się wielkimi krokami, przyszłość.